Wstęp
Cześć cukierki wy moje słodkie 🍬 Poznajmy dzisiaj się z projektowaniem i z planowaniem bliżej 🫂
Niezależnie od tego czy chcesz stworzyć dobry program czy też dobrą grę, czy to będzie samochód czy łódź czy samolot, a może…. to najlepiej, na takie duże i średnie rzeczy utworzyć projekt, plan działania i zebrać zespół. Więc na co czekamy? Ruszajmy z tematem! 😀
… no tylko tak właśnie ja sam nie wiem co do końca co wyróżnia dobry projekt i nie zrozumcie mnie źle. Wiele razy co musiałem zaprojektować i stworzyć. Na swoim koncie mam utworzonych kilka gier i parę technicznych rozwiązań. Po mimo tego znam osoby, które dużo lepiej ode mnie potrafią coś zaplanować i tym bardziej pokierować zespołem.
Zatem ten artykuł nie będzie poradnikiem i proszę nie traktować to co chcę przekazać jako najwyższej prawdy 😅 Teraz możemy polecieć z tematem 😁
Początki
, które zawsze początkującym przysparzają wiele problemów, ajajaj, jak ja dobrze to rozumiem. Bąbelki wy moje, nic na siłę, no chyba że zaparcia, ale to taki wyjątek od reguły. Ja przeważnie zaczynam od wstępu (przykład powyżej), a potem jakoś leci. Jeśli natomiast miałbym brać się za stworzenie gry to bym sobie próbował najpierw ją sobie wyobrazić. Ci co mnie znają, wiedzą że lubię tworzyć rzeczy nieszablonowe i taki jest już mój urok, a Ci co nie znają mnie to powiem, że pomysły czerpię ze skojarzeń i z tego na co obecnie patrzę. Czyli dzisiaj bym miał zaczynać to wymyśliłbym grę o kremach nawilżających. Generalnie mało to mówi, no bo tak jest, bo jeszcze nic nie wymyśliłem. Popatrzyłem na krem i po prostu o nim napisałem.
Ok ok.. mamy kremik kremaśny +10 do nawilżenia skóry. Co taka gra o kremach może zaoferować? No to już wszystko zależy. A co wy na to, aby kremy były tylko elementem gry? „No ale co panie kocie tutaj kombinujesz? Gra miała być o kremach!” – a no nie mam pomysłu jak można grać kremem, ale wiem jak można go wykorzystać – można się nim posmarować! 😅… mało odkrywcze 😆
Mamy już krem jako element gry – no już coś więcej niż nic. Wiemy że można nim się smarować – mało odkrywcze, ale zróbmy już na tym bizne…. BIZNES! W tym momencie pojawił mi pomysł, a nawet kilka! Gra w której wcielasz się biznesmena prowadzącego płatną klinikę, do której zatrudniasz lekarzy, a oni sprzedają wypisują kremy na każdą chorobę. Ból pleców? – Myk maść! Ból zęba? – myk żel! Ból d…olnej nogi? – Myk! Kaszel, grypa albo urwany palec? – Myk spray.. No wicie – krem nie musi być jedynym przedmiotem 😉
Oto nasza podstawa i mamy już początek pomysłu na grę. Oczywiście to za mało, aby zacząć, więc trzeba zrobić
Rozwinięcie
Tutaj już z górki. Można sobie opisać jak mają wyglądać poszczególne elementy gry, jak chcemy, aby ona działała czy też. Puśćmy wodzę wyobraźni. Najlepiej wypisać wszystko, najpierw zacząć od rzeczy ogólnych i zostawiać sobie pole do kolejnych rozwinięć – czemu? – bo w ten sposób możesz coś potem „dowymyślić” i dodać nową treść do gry (albo dlc..).
Ja zacząłbym od tego jakich lekarzy możemy zatrudniać, jakieś staty czy coś. Zrobiłbym listę chorób, na które ludzie mogą chorować i listę leków którymi można leczyć. Pasowałoby też wymyślić to, jakie choroby dani lekarze umieją leczyć i na tej podstawie zrobić jakiś zarys rozgrywki.
Ważne, aby pomysł dało się zamienić na projekt i zacząć planować działania. Polecam też na takim etapie poza Excela i Worda użyć narzędzi takich jak np. Jira, czy Trello albo innych wspomagający proces projektowania i planowania. Tego jest cała masa na internecie i na pewno znajdziecie pod siebie coś odpowiedniego.
Szukanie pomocy
Dobrze jest, aby z dobrym projektem nie zostać samemu, w grupie zawsze się coś więcej zrobi. Dzisiaj wiem, gdy jak szukam kogoś do pomocy to potrzebuję też przedstawić pomysł i to co od danej osoby oczekuję. Ja szukałbym do mojej gry grafika, no ale nie byle pierwszego lepszego tylko takiego co ogarnia temat, co wie, że jak mu przestawię to co wymyśliłem np. jak ma wyglądać opakowanie żelu na kaszel to ten grafik to zrozumie, zamodeluje i pomoże to dodać do gry, aby i w grze wszystko dobrze wyglądało.
Oczywiście im większa gra tym więcej osób pasuje do niej zaangażować: artystów, „dźwiękowców”, muzyków, programistów, testerów, designerów… – każdemu z nich pasuje jasno powiedzieć czego od nich się oczekuje, co mają wytworzyć i jaki ma być tego efekt końcowy. Np.
– Hej Czarek, zrobisz mi kod na to, abym mógł zatrudniać w mojej grze lekarzy? Mam już listę tego na co mi oni i co będą robić.
– No cześć Łukasz, jasne, tylko powiedz jak to będzie duże?
– W sumie to taki lekarz ma mieć…
i taka rozmowa leci dalej i idzie dobrze, bo jak się ktoś coś dopyta o szczegóły to ty je masz albo na podstawie istniejących już danych łatwo będzie je ustalić i je podasz
Podsumowanie
Liczę na to, że jakkolwiek pomogłem. Wiem, że przedstawione przeze mnie sposoby i może nie są idealne, ale może skłonią do pogłębienia tak istotnego tematu, co w skrócie mógłbym uznać za to, że zachęciłem do nauki 😄
Jak już mówisz o rozszerzeniach to trzeba jeszcze planować czego nie rozszerzać, bo ja zwykle robię złożony, rozszerzalny system, a ktoś ode mnie oczekiwał klasy statycznej z dwoma polami.
Tutaj bardziej kwestia z programowaniem, ale tak. Polecam się wdrożyć w zasadę YAGNI, dzięki której unikniesz nadmiernego i niepotrzebnego kodu. Zasada ta (jak i większość) wymaga przećwiczenia 😀